Jakiś czas temu natknęłam się na blogu scrapgangsterki na świetny kurs - różyczki vinage/shabby.
Rzeczywiście robienie takich różyczek niesamowicie wciąga! :)
Papier moczyłam najpierw przez dwie godziny w mocnej herbacie (Lipton) a potem jeszcze przez chwile w wodzie wymieszanej z różową farbą akrylową.
Wyszły rewelacyjne - jak prawdziwe!
Polecam zwijać je kiedy są jeszcze lekko wilgotne, a nie całkiem suche - można wtedy łatwo palcami nadać im odpowiedni kształt.
Wszyscy w domu dali się oszukać i myśleli że to zwykłe suszone róże. Muszę spróbować jeszcze z innymi kolorami np. z błękitem albo papierem z nadrukiem.
Różyczki zamontowałam w pudełku, które najpierw pomalowałam i okleiłam i tak powstała ozdobna imieninowa kartka - zawieszka dla pewnej osoby.
Kartke zgłaszam na wyzwanie scrapmarketu - karta z przepisu .
Bardzo ciekawa praca, rewelacyjnie wyszły ci różyczki - są urocze!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) - różyczki wciągnęły mnie na maxa
UsuńOryginalny, fajny projekt :)
OdpowiedzUsuńRóżyczki jak żywe :D
Dziękujemy za udział w wyzwaniu :)
wow, kolejna świetna praca - a różyczki boskie :)
OdpowiedzUsuń