...już nie pamiętam kiedy poświęciłam tyle czasu na zrobienie kartki, ale chyba było warto...:)
Bazę wycięłam z tekturki po rajstopach (taki mały recykling :)) a potem nałożyłam
szpachelką "zglutowany" crakle distress, który miałam już dawno wyrzucić....
kiedy wysechł pomalowałam płytę czarną akrylówką.
Następnie w ruch poszedł zwykły grzebień dla uzyskania efektu rowków jak na prawdziwej,
starej płycie gramofonowej. Dodałam tekturki, wstążkę, ćwieka, napis i voila!
Nie wiem jak Wam ale mi ta kolorystyka i klimat kartki kojarzy się z jazz swing :))
... aaaa no i zapomniałabym dodać że w ogóle do zrobienia tej kartki natchnęła mnie mapka ki
w wyzwaniu na scrapakivi, gdzie zgłaszam się oczywiście.
.....

pozdrawiam serdecznie tuzaglądaczy i dziękuję za komentarze :)